24 listopada 2012

Benitez: "Nie będę skupiał się wyłącznie na Fernando"


Torres

Rafael Benitez, który po raz drugi będzie opiekować się Fernando Torresem w swojej karierze menedżerskiej powiedział, że jeżeli napastnik ma strzelać więcej bramek, to jego koledzy z boiska muszą dawać mu częściej szanse na kreowanie sytuacji podbramkowych.
52-latek postanowił stanąć w obronie "El Nino", który jest mocno krytykowany za niski dorobek bramkowy nie tylko w tym sezonie, ale i podczas jego ogólnego pobytu na Stamford Bridge. Przypomnijmy, Torres został sprowadzony do Chelsea z Liverpoolu za 50 mln funtów w styczniu 2011 roku.
Fernando będzie już pod wodzą trzeciego trenera w obecnym zespole. Jednakże tym razem menedżerem został człowiek, który jest mu dobrze znany i to właśnie pod jego wodzą napastnik strzelał najwięcej goli w swojej karierze. Niektórzy mówią, że jeżeli nie Benitez, to już nikt nie będzie w stanie mu pomóc.
Rafa ukazał swoje przekonanie co do tego, że jemu będzie "łatwiej" porozumiewać się z Torresem w porównaniu do komunikacji z innymi piłkarzami, ponieważ już wcześniej pracowali razem na Anfield.
"Futbol jest sportem, gdzie na boisku gra się jedenastoma zawodnikami, jednak czasami ktoś jest na nim dokładnie obserwowany. Jeżeli napastnik nie strzela za dużo, to wtedy być może koledzy z zespołu powinni dawać mu więcej okazji do tego, aby te bramki mógł strzelać." - powiedział Benitez.
"Oczywiście, moją ideą nie jest poprawa gry Fernando, ale całej drużyny. Nie mogę się skupiać wyłącznie na nim. Chelsea posiada także innych, świetnych graczy. Potrzebujemy także innych rzeczy, nie tylko strzelania goli."
"Nie potrzebowałem dużo czasu, aby porozmawiać z Fernando. Ja go znam. On mnie również i wiemy, czego szukać. Jednak większość czasu spędziłem z pozostałymi zawodnikami. Fernando jest łatwy do zrozumienia. Wystarczy mu powiedzieć: 'zrób to i tamto', a on odpowie: 'OK.'" - zakończył Rafa.