31 sierpnia 2013

Bramka Torresa; Chelsea przegrywa Superpuchar w karnych


Niesamowity spektakl zafundowali nam w piątkowy wieczór piłkarze Bayernu Monachium i londyńskiej Chelsea, którzy rywalizowali o Superpuchar Europy. Podopieczni Josepa Guardioli i Jose Mourinho stoczyli niesamowity pojedynek, w którym o wyłonieniu zwycięzcy musiały zdecydować rzuty karne. Te lepiej niestety egzekwowali Bawarczycy. 
Spotkanie na Eden Arena w Pradze doskonale ułożyło się dla The Blues, którzy w ósmej minucie objęli prowadzenie po cudownej akcji Hazarda, który samotnie przemierzył połowę boiska mijając jak tyczki graczy rywala. Belg podał piłkę Andre Schurrle, a ten z boku pola karnego dośrodkował do Torresa. Fernando na dwa kontakty wspaniale posłał piłkę atomowym strzałem obok szybującego Neuera. Kilkadziesiąt sekund później mogło być 1:1, ale piłka po strzale Lahma z kilkunastu metrów wylądowała w rękach Cecha. W kolejnych minutach Bawarczycy długo utrzymywali się przy piłce, spychając Chelsea do głębokiej defensywy i szukając okazji do zdobycia wyrównującego gola. Podopieczni Jose Mourinho bardzo dobrze się jednak bronili, wyczekując również na okazję do wyprowadzenia kontrataku. W 22. minucie groźnie sprzed pola karnego na bramkę Chelsea uderzał Ribery, ale na wysokości zadania stanął Cech, który odbił piłkę na rzut rożny. Francuz kilka razy próbował w pierwszej połowie uderzać w kierunku bramki angielskiej drużyny, ale większość strzałów była nieudana. W 31. minucie bardzo groźnie zrobiło się pod bramką Bayernu. Piłkę w polu karnym otrzymał Torres, świetnie wymanewrował dwóch obrońców, ale następnie z kilku metrów uderzył nad poprzeczką. W końcówce pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie. Chelsea skutecznie odpierała ataku Bayernu. Ostatecznie przed przerwą wynik nie uległ zmianie. Wszelkie inne statystyki są po stronie Bayernu - więcej posiadania piłki, więcej podań, więcej strzałów na bramkę. 
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy mieliśmy wyrównanie - z dystansu strzelił Ribery. W kolejnych minutach zespół Josepa Guardioli próbował pójść za ciosem. Na bramkę Chelsea uderzali Ribery i Robben, ale czeski bramkarz nie musiał interweniować. W 64. minucie fatalny błąd popełnił Dante, po którym Chelsea powinna wyjść na prowadzenie. Jednak Oscar mając przed sobą tylko Neuera nie zdołał trafić do siatki. W 75. minucie mocno z dystansu uderzał Boateng, ale na posterunku był Cech. Tymczasem cztery minuty później ponownie było gorąco pod bramką Bayernu. Po rzucie rożnym piłka trafiła na głowę Ivanovica, ale po jego strzale Monachijczyków uratowała poprzeczka. W 85. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był David Luiz, który z bliskiej odległości główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Świetną interwencją popisał się jednak Neuer, który instynktownie odbił futbolówkę. Kilka chwil później Chelsea doznała poważnego osłabienia, bowiem z powodu drugiej żółtej kartki boisko musiał opuścić Ramires. W tym momencie wydawało się, że bramka dla Bayernu jest tylko kwestią czasu. W regulaminowym czasie gry kibice nie doczekali się jednak kolejnych goli i sędzia musiał zarządzić dogrywkę. Ta nie mogła się lepiej rozpocząć dla Chelsea, która w 93. minucie ponownie objęła prowadzenie. Z piłką w pole karne ze skrzydła wbiegł i mocnym strzałem z kilkunastu metrów w krótki róg zaskoczył Neuera. W kolejnych minutach Bayern miał dużą przewagę, ale nie przekładało się to na klarowne sytuacje do zdobycia bramki. Bawarczycy do głosu zaczęli dochodzić dopiero w drugiej części dogrywki. Na przeszkodzie stawał im jednak Cech, który świetnie bronił strzały Mandzukicia i Javiego Martineza. Zdobywcy Pucharu Europy nie zamierzali jednak rezygnować. Do ostatniego gwizdka sędziego szturmowali bramkę Chelsea, ale nie potrafili znaleźć sposobu na świetne dysponowanego Cecha. Czeski bramkarz The Blues ratował swój zespół po uderzeniach Goetze i Ribery'ego z rzutu wolnego. Gdy wydawało się, że Chelsea będzie mogła już świętować zwycięstwo, Bayern w ostatniej akcji meczu doprowadził do wyrównania. Strzałem z kilku metrów Cecha pokonał Javi Martinez, doprowadzając tym samym do konkursu rzutów karnych.
Pierwszych dziewięć jedenastek było egzekwowanych skutecznie, choć w niektórych wypadkach niewiele brakowało, aby była nie wylądowała w siatce. Do dziesiątego rzutu karnego podszedł Lukaku. Młody napastnik Chelsea przegrał pojedynek z Neuerem i Bawarczycy sięgnęli po trofeum.

Chelsea: Cech; Ivanovic, Cahill, D Luiz, Cole; Ramires, Lampard (c); Schurrle (Mikel 86), Oscar, Hazard (Terry 112); Torres (Lukaku 96)
Bramki:  Torres 7, Hazard 92.
Czerwone: Ramires 86.
Żółte: Cahill 40, Ramires 63, David Luiz 65, Torres 89, Cole 117.

Bayern: Neuer; Rafinha (Martinez 55), Boateng, Dante, Alaba; Lahm (c), Kroos; Robben (Shaqiri 94), Muller (Gotze 70), Ribery; Mandzukic
Bramki: Ribery, Martinez 120+1.
Kartki: Boateng 83