7 sierpnia 2013

"Musimy być gotowi na rozpoczęcie rozgrywek"


Ostatni sezon okazał się najdłuższym w historii Chelsea, która rozegrała aż 69 spotkań. Dodatkowo niektórzy z graczy przedłużyli rozgrywki o Puchar Konfederacji. To sprawiło, że Fernando Torres mógł zaangażować się w okres przygotowawczy do kolejnego sezonu dopiero przed kilkoma dniami.
'To był naprawdę długi sezon z wieloma wzlotami i upadkami. Później występowałem w narodowych barwach więc po Pucharze Konfederacji odpoczywałem od futbolu poświęcając się rodzinie. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz w lecie miałem cztery tygodnie wolnego, to było mi bardzo potrzebne, ale teraz chcę jak najlepiej przygotować się do sezonu, który będzie dla nas bardzo ważny' - mówi Fernando Torres.
'Na urlopie odpoczywałem, ale często zaglądałem na internetową stronę Chelsea, aby zobaczyć, jak idzie drużynie w Azji. Czytałem o nowych transferach a teraz miło jest wrócić i być częścią zespołu, który prowadzi nowy trener. Każdy z nas daje z siebieMus wszystko aby znaleźć się w planach szkoleniowca. Dla mnie okres przygotowawczy jest miłym czasem, lubię mieć poczucie zmęczenia i czuć ból w każdej części ciała.'
'Od pierwszego dnia aż do teraz treningi są świetne, bardzo intensywne ale też zabawne. Dobrze, że każdy jest w to zaangażowany a trener i jego sztab robi wiele, abyś cieszył się z każdej sesji. Każdy daje z siebie wszystko, bo każdy chce grać w pierwszej jedenastce. Pracujemy nawet ciężej niż w środku sezonu kiedy każdy wie, czy będzie grał regularnie czy też nie. Do pierwszego spotkania Premier League pozostały tylko dwa spotkania.'
'Niektórzy z piłkarzy muszą gonić innych pod kątem formy, ale staramy się aby jak najszybciej dotrzymać im kroku. Tym, którzy grali w Pucharze Konfederacji jest trudniej, bo inni mieli 22 dni więcej treningów. Między nami jest ogromna różnica, widać, że inni pod kątem fizycznym są lepsi od nas, więc musimy pracować jeszcze ciężej od nich. Rozpoczęcie rozgrywek już tuż tuż, musimy być na to gotowi. Ważny jest dobry start' - podkreśla Fernando Torres.