29 września 2013

Remis z Tottenhamem; Torres nie zagra w następnym meczu


Podziałem punktów zakończył się hit szóstej kolejki Premier League, w którym Tottenham Hotspur zremisował 1:1 na White Hart Lane z Chelsea.
Koguty prowadziły w tym meczu po trafieniu Gylfiego Sigurdssona, ale po przerwie do wyrównania doprowadził John Terry. Jeden punkt zdobyty w tym meczu pozwolił Tottenhamowi przynajmniej na kilka godzin objąć prowadzenie w ligowej tabeli.
Mecz rozpoczął się dosyć wyrównanie, swoje szanse miała Chelsea, jak i Spurs, jednak nie były to jakieś groźniejsze akcje. Często faulowany był zdecydowanie Eden Hazard przez Kyle'a Walkera.
Pierwszą ciekawą akcją i od razu bramkową popisali się gospodarze. Wszystko zaczęło się od Moussy Dembele na 30 metrze. Belg będąc plecami do bramki Cecha podał futbolówkę do Christiana Eriksena. Duńczyk zwiódł Franka Lampard i zgrał futbolówkę na 16 metr do Roberto Soldado. Hiszpan niezbyt dobrze przyjął piłkę, co wykorzystał Gylfi Sigurdsson. Piłkarz zabrął ją sprzed nosa Terry'ego, którego wślizg okazał się nie skuteczny. Islandczyk w sytuacji sam na sam z bramkarzem 'The Blues' okazał się nieomylny i Cechowi pozostało wyciągnąć piłkę z siatki. Kolejną groźną akcję również przeprowadzili podopieczni Andre Villasa-Boasa. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry w sytuacji sam na sam znalazł się Paulinho. Brazylijczyk z ostrego kąta przymierzył jednak minimalnie niecelnie, a piłka otarła się o słupek. Ostatnie słowo należało jednak do Chelsea. W ostatniej akcji pierwszej połowy swojego gola mógł zdobyć John Terry, ale Anglik nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Ramiresa.
Od początku drugiej połowy w ekipie Chelsea zameldował się Mata, który zastąpił zupełnie bezproduktywnego Obi Mikela. Wejście hiszpańskiego pomocnika wprowadziło sporo ożywienia w poczynania The Blues. Podopieczni Jose Mourinho przejęli inicjatywę i zaczęli stwarzać sobie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Trzy minuty po wznowieniu gry i ładnej akcji Torresa na skrzydle, piłki przed bramką Tottenhamu nie zdołał sięgnąć Oscar. W 53. minucie Torres przeprowadził indywidualną akcję, po której wpadł w pole karne, gdzie minął Dawsona, ale nie zdołał pokonać Llorisa w sytuacji sam na sam. W 59. minucie bramkarza gospodarzy do interwencji zmusił także Hazard, który celnie uderzał sprzed pola karnego. W 65. minucie francuski golkiper Kogutów musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Po dobrym dośrodkowaniu Maty z rzutu wolnego, piłkę głową do bramki wpakował Terry. W kolejnych minutach obie drużyny szukały okazji do zdobycia drugiego gola. Lepsze wrażenie sprawiała jednak Chelsea. W 77. minucie przed szansą stanął Schurrle, ale przegrał pojedynek sam na sam z Llorisem. Od 81. minuty Chelsea miała mocno utrudnione zadanie, bowiem drugą żółtą kartką w bardzo kontrowersyjny sposób ukarany został Torres. Gospodarze w końcówce meczu starali się wykorzystać liczebną przewagę. Dobrą okazję do zdobycia bramki miał Defoe, ale jego strzał wybronił Cech. Zza pola karnego próbował także uderzać Sigurdsson, ale w tym przypadku piłka przeszła tuż obok bramki. Ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie.

Chelsea: Cech; Ivanovic, D Luiz, Terry, Cole; Mikel (Mata 45), Lampard; Ramires, Oscar (Azpilicueta 81), Hazard (Schurrle 69); Torres
Bramki: Terry 64
Żółte kartki: Torres 48
Czerwone kartki: Torres 81

Tottenham: Lloris; Walker, Dawson, Vertonghen, Naughton;Paulinho,Dembele; Townsend (Chadli 62), Eriksen (Holtby 69), Sigurdsson; Soldado (Defoe 76)
Bramki: Sigurdsson 18
Żółte kartki: Townsend 42, Eriksen 44, Vertonghen 63, Dawson 74, Dembele 77