24 grudnia 2012

Świąteczny prezent dla fanów The Blues - Chelsea 8:0 Aston Villa



Chelsea demoluje, Chelsea niszczy, Chelsea pogrąża i wreszcie Chelsea zrównuje z ziemią Aston Villę na Stamford Bridge. Ekipa Paula Lamberta wyjeżdża z ciężkim, 8-bramkowym bagażem. Takiego meczu nie widzieliśmy od czasu zwycięstwa również 8:0 nad Wigan za Carlo Ancelottiego. Byliśmy świadkami fantastycznej gry The Blues, którzy niemal w każdej statystyce nawet nie dominowali, ale wręcz miażdżyli The Villans. Aston Villa nie była w stanie zrobić absolutnie nic, aby zagrozić Chelsea.
Pierwsza bramka padła już w 3 minucie. Dośrodkowanie Azpilicuety do ustawionego na linii pola karnego Torresa, ten oddaje potężną główkę i mamy 1:0. Drugą bramkę strzelił z rzutu wolnego w 29 minucie David Luiz, który kapitalnym strzałem ominął mur i strzelił obok bezradnego Brada Guzana. Rzut wolny, który można oglądać w nieskończoność. Ostatnia bramka padła również po stałym fragmencie gry. Po dośrodkowaniu z corneru piłkę przyjął Gary Cahill i w lekkim zamieszaniu najlepiej odnalazł się w polu karnych The Villans i oddał mocny strzał w kierunku Guzana. Amerykanin co prawda instynktownie odbił piłkę, ale przy dobitce głową Branislava Ivanovica nie miał nic do powiedzenia. Sędzia doliczył jedną minutę, po której zakończył pierwszą połowę. Kapitalne 45 minut Chelsea, pełna dominacja na boisku i 3 gole.
Chelsea nie zwalniała tempa i dołożyła kolejne bramki. Po pierwszych niemrawych 10 minutach w których oglądaliśmy głównie akcje Torresa i Hazarda oraz kolejnego spalonego Benteke, który wyraźnie nie udźwignął presji, jaka spadła na niego po dobrym meczu na Anfield Road. W 59 minucie rozgrywający swój 500 mecz w Premier League Frank Lampard strzałem z woleja wpakował piłkę do siatki. Był to jego 100 gol w Londynie i 130 dla Chelsea, tym samym zawodnik przeskoczył w klasyfikacji najlepszego ogółem strzelca Chelsea Bobby'ego Tamblinga. Chwilę później na boisku zameldowali się Ramires, który zmienił Lamparda, oraz Oscar, który zastąpił Torresa. W 75 minucie gola strzelił Ramires, który otrzymał kapitalne podanie od wprowadzonego chwilę wcześniej Lucasa Piazona. 79 minuta to bramka Oscara, który kapitalnie strzelił z rzutu karnego, który został podyktowany po faulu właśnie na nim. W 84 minucie Hazard po kapitalnej indywidualnej akcji i rozegraniu klepki z kolegą kapitalnym strzałem lewą nogą pokonał Guzana. W 89 minucie faulowany w polu karnym był Piazon i sam podszedł do wykonywania jedenastki. Jego strzał obronił jednak Guzan. Sędzia doliczył 3 minuty, podczas których dzieła zniszczenia dopełnił Ramires, wykorzystują podanie Piazona i strzelając nie do obrony dla Amerykańskiego bramkarza Villans.
Chelsea ostatecznie pokonuje Aston Villę 8:0. Fantastyczny mecz, mnóstwo goli i świetna gra Niebieskich. Oby tak dalej!

Chelsea: Cech; Azpilcueta, Ivanovic, Cahill, Cole; David Luiz, Lampard (Ramires 60), Moses, Mata (Piazon 73), Hazard; Torres (Oscar 66)
Bramki: Torres 2,David Luiz 28, Ivanovic 33, Lampard 58, Ramires 74, 90+1, Hazard 82, Oscar pen 78

Aston Villa: Guzan; Herd, Clark, Baker; Lowton, Westwood (Ireland 55), Holman (Bowery 79), Bannan, Lichaj (Bennett 55); Weimann, Benteke

Oceny SkySports

Cech  7
Azpilicueta  7
Cahill  7
Ivanović  8
Cole  7
Hazard  9
Luiz  8
Mata  8
Lampard  8
Moses  8
Torres  8
Oscar  7
Ramires  7
Piazon  8