8 grudnia 2012

Torres: "Musimy lepiej się porozumiewać, jeśli mamy strzelać dużo goli"



Fernando Torres przypuszcza, że jednostka ofensywna Chelsea potrzebuje jeszcze czasu na to, aby rozwinąć się do odpowiedniej siły uderzenia w przyszłości. Pozyskany za 50 mln funtów Hiszpan w 2011 roku w tej chwili pełni rolę następcy Didiera Drogby. Jego wspierającymi pomocnikami są zazwyczaj Eden Hazard, Juan Mata i Oscar. "El Nino" niedawno miał okazję obudzić się z letargu i strzelił pierwsze bramki od ostatnich jedenastu spotkań.
Po tym jak Roberto Di Matteo stracił posadę na rzecz Rafaela Beniteza, 52-latek będzie próbował podreperować formę Fernando. Niektórzy oczekują nawet, że Torres zacznie błyszczeć swoją formą jak za dawnych czasów w Liverpoolu.
"Jestem szczęśliwy, ponieważ rola, jaką obecnie pełnię na boisku w porównaniu do tej, jaką odgrywałem w Liverpoolu bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, ze tak będzie do końca sezonu. Nadal się poprawiamy jako zespół, ale wierzę, że mamy piłkarzy, którzy są silni w ofensywie. Potrzeba nam tylko więcej czasu." - powiedział Torres.
"Jesteśmy bardzo dobrzy w defensywie w tym sezonie. Jednakże w środku pomocy mamy także ogromną moc, mamy świetnych piłkarzy na tej pozycji, którzy są dla nas kluczowi. Musimy tylko lepiej się porozumiewać, jeżeli mamy strzelać dużo goli. Na treningach zawsze to ćwiczymy. Z Juanem gram przez wiele lat w drużynie narodowej i od zeszłego sezonu w Chelsea. Jednakże Oscar i Eden przybyli troszkę później i z nimi potrzeba jeszcze sporo trenować." - dodał.