Bramka na 1:0 Fernando Torresa przeciwko Atletico nie była ważna tylko dlatego, że strzelił on ją swojemu byłemu klubowi; dała mu ona także nie pierwszy rekord strzelecki w barwach The Blues! Napastnik znalazł się na 3 pozycji w klasyfikacji strzelców Chelsea w europejskich pucharach. Po wrzuceniu Cesara Azpilicuety, Torres strzałem wewnętrzną częścią stopy pokonał wypożyczonego z Chelsea bramkarza Atletico, Thibauta Couritoisa.
W tej klasyfikacji Fernando Torres z liczbą 17 bramek plasuje się za Frankiem Lampardem (26 bramek), ten natomiast za już byłym piłkarzem Chelsea, żywą legendą grającą aktualnie w tureckim Galatasaray - Didierem Drogbą (34 bramki). Wcześniej Fernando dzielił trzecią pozycję z Peterem Osgardem mając 16 bramek. Może także pochwalić się, że jako jedyny piłkarz Chelsea w historii klubu strzelał minimum jedną bramkę we wszystkich możliwych do rozegrania w barwach Chelsea rozgrywkach. Niestety jak wszyscy już wiemy, bramka Torresa w meczu z Atletico nie była wystarczająca do zwycięstwa.
"To były dość wzruszające chwile, szczególnie w Madrycie, bo nie wróciłem tam ani razu odkąd opuściłem klub. Byłem tam od 10 roku życia i wspaniałym uczuciem było zobaczenie jak witają mnie tam dawni fani i jak wielkimi uczuciami mnie darzą."
"Na stadionie byli wszyscy - moja rodzina, przyjaciele. To był dzień którego nigdy nie zapomnę. Ale oni [Atletico] wiedzieli, że chcę być w finale i że zrobię wszystko co w mojej mocy żeby ich pokonać. Niestety nie byliśmy w stanie tego dokonać."
"Są teraz w finale, więc serdecznie im gratuluję, bo są genialną drużyną i tym razem również byli lepsi od nas. Nie ukrywam jednak, że jestem trochę rozczarowany; chciałem żeby wszystko potoczyło się trochę inaczej."